Witam was bardzo serdecznie na dzisiejszym spotkaniu poruszymy temat wybaczania. Jeśli to temat dla Ciebie i borykasz się z żalem do kogoś rozpamiętując doznane krzywdy to zostań tu ze mną a potem zostaw mi swój komentarz Podam tez proste techniki pracy z wybaczaniem, które możesz zacząć stosować codziennie w zaciszu swojego domu. Jeśli tylko zastosujesz się do nich zobaczysz jak uwalniające jest wybaczenie.
Uczucie żalu i złości to emocje, których efektem jest utrudniona relacja z samym sobą i z innymi osobami. To uczucia które niszczą, przede wszystkim ciebie od środka. Wybaczanie jest sztuką, poprzez wybaczanie możesz uwolnić siebie, wybaczenie oczyści twoje wnętrze, przywróci odpowiedzialność za wszystkie trudności, których doświadczyłeś w życiu, z którymi nie potrafiłeś sobie poradzić. Pamiętajmy kochani, że tu nie chodzi o to, żeby kogoś zwolnić z winy tylko o to żeby stać się wolny. Chcę na samym początku zwrócić uwagę, że wybaczanie, to uznanie że ktoś czemuś jest lub był winny. Jeśli ty uznajesz czyjąś winę to musisz mieć jakieś określone zasady postępowania związane z konkretną sytuacją i pytanie brzmi czy te zasady są też zasadami tej osoby, której starasz się wybaczyć? Czy jeśli spojrzymy na to z tej perspektywy, to może okazuje się że nie ma co wybaczać. Zastanówmy się czy czasami nie stajemy się sędzią, który wedle swojego prawa ocenia osobę i jej zachowanie. Wszyscy mamy świadomość, że toksyczność jest rodzajem zaburzenia osobowości, więc zasady postępowania też są zaburzone jednak nawet w tych trudnych relacjach warto wybaczyć. Jeśli dziś nadal uznajesz, ze jest winny i trzeba się z nim rozprawić to postaram się przekonać Ciebie do zobaczenia nieco szerzej problem wybaczania.
Wiem że część z was nie zgodzi się z tym, że wybaczamy przede wszystkim dla siebie, uważamy że wybaczenie jest dla kogoś. Jak komuś wybaczymy, to będziemy tacy dobrzy, łaskawi że to o nas dobrze świadczy, że komuś wybaczymy, ale tak naprawdę wybaczenie jest potrzebne nam nie tej osobie która nas skrzywdziła, mam nadzieję dziś przekonać was do tego. Każdy z nas budując swoje poczucie wartości szukając prawdy o sobie i chcąc być dobrym człowiekiem powinien zacząć od wybaczania, możemy zacząć od wybaczenia ojcu matce i samej sobie oraz każdej osobie, która cię skrzywdziła. Wybaczanie zmienia sens naszego życia, wybaczanie wpływa na każdy aspekt naszego życia, wybaczanie to odpuszczenie. Zobacz jak długo jak często tkwimy w naszym życiu w żalu co wydarzyło się lata temu, jak długo rozpamiętujemy krzywdy, i co z tego wynika. Niektórzy lubią tkwić w syndromie ofiary i cały czas karmią się żalem, żyją w przeszłości i nie pozwalają odpuścić. Jeśli tak bardzo kurczowo trzymamy się tego żalu ,to umacniamy go jeszcze w sobie, zakorzeniamy tak głęboko i tracimy kontakt ze sobą z tym co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze. Zauważ wszyscy potrzebujemy miłości, oczekujemy od życia od innych ludzi życzliwości serdeczności, uwagi, chcemy tak bardzo być kochani, chcemy czuć że jesteśmy ważni, potrzebujemy by ktoś nas wysłuchał zrozumiał, mamy tyle potrzeb a nie rozumiemy, że sami nie możemy ich zaspokoić tkwiąc ciągle w żalu. Chcemy, żeby ktoś inny przyszedł do nas i ten żal ukoił, mamy poczucie, że jeśli ktoś powie przepraszam to już wystarczy, ale czy na pewno wystarczy? Czy zdarzyło się w twoim życiu że ktoś powiedział przepraszam, powiedział wybacz mi, czy to naprawdę Ci wystarczyło? Jak często mimo słów, które usłyszałaś usłyszałeś ten ból zostawał, wspomnienie ciągle bolało za każdym razem rana się otwierała. Czy dzięki temu, że ktoś przeprosił gdy poczułaś się wolna od tej urazy, wolna od niepokoju, od bólu. Jeśli tak to napisz proszę w komentarzu co zrobiłaś co zrobiłeś, jeśli ktokolwiek z was odkrył super metodę pozbywania się żalu i smutku tylko słysząc słowa przepraszam, poczuł się wolny to napiszcie mi o tym.
Wybaczanie to proces, to nie tabletka, to nie recepta, to nie reguła. Proces w który trzeba wejść, zostać w nim przez jakiś czas, przepracować i szczerze odpuścić, a to wcale nie jest łatwe. Jeśli wspomnienie sytuacji związane z daną osobą nadal powoduje w Tobie silne uczucie zranienia, to możesz być pewny, że sprawa jeszcze nie została załatwiona.
Widzisz każdy z nas ma swój indywidualny model świata, dokonujemy najlepszych dla siebie w danej chwili wyborów i najczęściej zdarza się tak, że zachowania ludzi mają zawsze pozytywną intencję chociaż może nie dla Ciebie, ale dla nich z pewnością tak. Czy możemy więc oczekiwać od ludzi, że będą w stanie spełniać nasze potrzeby, czytać w naszym umyśle, żeby nas nie dotknąć nie zranić. czy możemy oczekiwać że będą zawsze wiedzieli jak powinni zachować się w konkretnej sytuacji, żeby tobie było komfortowo, czy możemy oczekiwać, że inni będą stawiać twój interes na pierwszym miejscu. Świat jest tak poukładany, aby zawsze dbać o własne dobro i tak postępujemy i to zdrowe podejście. Jeśli natomiast będziemy tkwić w żalu, jeśli będziemy mieć oczekiwania spełnienia naszych wyobrażeń, to będziemy nieszczęśliwi. Często w naszych związkach zachowujemy się tak jakby inni żyli dla nas, jak brakuje nam poczucia własnej wartości zaczynamy oczekiwać że inni nam to dadzą, że będą dbali o nas głaszcząc po głowach, chwaląc, pomagając i wspierając. Kiedy te oczekiwania nie są spełnione, to pojawia się raptownie- wina, on nie powinien tego zrobić, ona powinna o tym pomyśleć, czyli oni – Ci inni są temu winni. To jeden z największych i najczęstszych popełnianych błędów. Musisz wiedzieć jedno – skoro ktoś tak zrobił, to widocznie nie umiał inaczej i nawet jeżeli z Twojej perspektywy, to błąd to jednak należy uwzględnić fakt, że może ta osoba potrzebowała takiego doświadczenia, by zrozumieć ten błąd lub nie. Wybaczenie to głębokie zrozumienie, motywów postępowania, zrozumienie co kierowało daną osobą, że tak właśnie postąpiła. Kiedy pójdziemy takim tokiem myślenia, można wtedy dojść do wniosku, że właściwie to nie ma co tutaj wybaczać, nie ma winnego. Wina jest dualistycznym podejściem do dobra i zła, wytworzona przez nasz umysł, po prostu nie istnieje.
Jak przepracować taki żal, jak wybaczyć. Pewnie jest wiele metod technik o których słyszeliście wiele osób o tym mówi, ja powiem wam o tych, które dla mnie są najbardziej skuteczne. Napisanie listu do każdej osób, która zadała wam kiedyś ból, nie pomijając samej siebie, ponieważ my też sprawiamy sobie ból, robimy coś wbrew sobie, nie dbamy o własne zdrowie, nie dbamy o nasze potrzeby, mamy do siebie dużo żalu pretensji, krytykujemy, oceniamy siebie, chociażby w takich prostych słowach jaka ja Jestem głupia, jaka głupia byłam, jak mogłam tak postąpić, jak mogłam nie pomyśleć. Warto przypomnieć sobie wszystko co zrobiłeś przeciwko sobie, kiedy o sobie zapomniałeś, kiedy sobie ubliżyłaś, nie zadbałeś, nie zrozumiałeś, kiedy zamiast życzliwości i serdeczności dla siebie do głowy przychodziły Ci tylko same brzydkie słowa. Wybacz sobie, zdeklaruj na piśmie, że od dziś zmienisz to, choć może jeszcze nie wiesz jak, ale Napisz że taką decyzję podejmujesz wybaczyć sobie i wybaczyć innym. Kiedy wkroczysz na drogę wybaczania, zobaczysz jak to jest uwalniające dla Ciebie, zauważysz jak rzeczywistość dopasowuje się do tego. Kiedy wybaczysz odczujesz lekkość, zobaczysz jak zniknie wszystko co Ci nie służy, wybaczenie jest drogą powrotu do siebie, do twojego źródła, do prawdy i nic już wtedy nie jest ważne i wszystko jednocześnie jest najważniejsze. Zrzucamy z siebie bagaż, który niesiemy czasem całe życie. Najtrudniejszym z doświadczeń jest żal ponieważ pod nim jest wiele bólu i smutku, samotności, niezrozumienia, opuszczenia żal który zatruwa nasze ciało i umysł on mieści w sobie wszystko czy to Ci nie służy. Jest jest powodem naszych chorób, choruje nasze ciało, dusza. Dlaczego żyjemy w żalu zamiast miłości. Jeśli teraz słuchając tego co do ciebie mówię budzą się w tobie uczucia sprzeciwu, umysł twój krzyczy no ale jak to, jak mam wybaczyć tyle krzywd, jak mam zapomnieć o tym bólu? No właśnie zobacz jak bardzo twój umysł jest przywiązany spętany tą emocją. Ty przecież chcesz być wolny, szczęśliwy, spokojny, chcesz robić rzeczy, które sprawiają ci przyjemność, są radością, satysfakcją, dają poczucie spełnienia, bezpieczeństwa. Dlaczego więc to sobie robisz? Jedyny powód, który przychodzi mi do głowy to robisz to sobie dlatego, że siebie nie lubisz, bo jak inaczej mógłbyś to wytłumaczyć. Jeśli człowiek siebie lubi to jest wolny od żalu, od wypominania, od chcenia, wolny od żądania, wolny od oczekiwań, po prostu żyje swoim życiem. Nie musi już niczego udowadniać, już nie musi stawać się kimś kim nie chce, już nie musi walczyć. Kiedy wybaczamy czujemy się wolni, przychodzi wdzięczność. Wdzięczność to potężne uczucie, otwiera wszystkie drzwi do tego, żeby żyć życiem spełnionym i szczęśliwym. Kiedy stajesz się wdzięczny znikają napięcia w twoim ciele w twoim umyśle, wszystkie cienie, które w sobie masz zmieniają kolor. Wszystkie mechanizmy obronne znikają, już nie musisz biegać za kolejną sukienką, większym domem, lepszym samochód, karierą, szukać ludzi, którzy Cię dowartościowują, poprostu jesteś, bez oczekiwań i porównań, że inni są jacyś zazdroszcząc że mają lepsze życie. Wdzięczność to akceptacja tego co jest, jakie jest. Nie znaczy to, że nie musisz robić nic i czekać, że jak grom z jasnego nieba spłynie na ciebie obfitość i brak problemów. Akceptujesz wszystko jakie jest i radzisz sobie z emocjami, z wyzwaniami bez oskarżeń, szukasz rozwiązań trudności na które napotykasz, ale bez walki bez napięcia oskarżania i wyrzutów tak jak potrafisz najlepiej na dany moment. Każdy z nas jest inny, każdy z nas ma co innego do zrobienia tutaj w swoim życiu, każdy z nas ma inne zdolności, umiejętności, chcemy czegoś innego i to dobrze, dlatego ten świat wypełniony jest ludźmi, którzy mogą sobie coś wzajemnie zaoferować. Poznaj siebie, uwierz że pięknie jest wiedzieć czego ty chcesz i robić to co chcesz zgodnie ze sobą z myślą o sobie. W myśl szczęśliwa mama – szczęśliwe dziecko i to prawda. Odnalezienie swojej własnej drogi w życiu jest wszystkim czego potrzebujesz. Wolność buduje w nas empatię, współczucie dla siebie i innych, budzi w nas ogromną wdzięczność za wiele rzeczy na które nie zwracamy uwagi w codziennym życiu. Uczy nas pokory wobec życia i wydarzeń. Daje nam sprawczość. Kiedy czujesz swoją sprawczość, wiesz, że od Ciebie tak wiele zależy, że tylko ty możesz to zrobić nikt inny, że ty możesz dokonywać wyboru zawsze. Czasem nie możemy już nic zmienić, dotykają nas doświadczenia o których chcielibyśmy zapomnieć lub na siłę chcemy zmieniać wtedy zaczynamy się boksować z życiem, a co by było gdybyś przestał to robić. Jeśli wiesz i zrobiłeś wszystko najlepiej jak potrafiłeś najlepiej, tak jak na dany moment miałeś możliwość, to odpuść. Zobacz co się stanie jak odpuścisz. Pewne trzymanie kierownicy własnego życia nie jest zmienianiem wszystkiego co chcesz, ale jest akceptacją tego co się dzieje z uważnością, więc możesz dokonać zawsze zmiany, która będzie polegać na tym jak podejdziesz do tematu, jak rozwiążesz sytuacje według swoich możliwości, jakie będą twoje emocje, jakie będą twoje zachowania, jak będziesz działać kiedy spotyka cię coś co Ci się nie podoba. W jaki sposób zadbasz o siebie. Iluzja w której żyjemy myśląc, że rzeczy z zewnątrz rozwiążą nasze problemy czy napięcia jest wymyślona przez umysł. Większość z nas żyje w takiej iluzji i w oczekiwaniu czasem żądaniu sprawiedliwości, zadośćuczynienia, rekompensaty. Rodzice do swoich dzieci mówią – ja dla ciebie tyle zrobiłam poświęciłam ci całe życie, oddałam swoje najpiękniejsze lata, partnerzy wypominają sobie co kiedyś dla siebie wzajemnie zrobili chcą teraz dostać to z powrotem, ale tak to nie działa. Jeśli weźmiemy odpowiedzialność za każdą swoją decyzję w życiu to nie możemy mieć pretensji do partnera, że on nie dał nam miłości, której nam tak brakowało bo to już od samego początku jest nie ok, kiedy wchodzimy w relacje z poczuciem żądania i oczekiwania. Jeśli jesteśmy dorośli, dojrzali emocjonalnie bo tak nam się wydaje prawda, kiedy decydujemy się na dzieci to nie możemy potem ze swoich dzieci robić niewolników, nie możemy od nich oczekiwać że będą jakieś, czyli dokładnie takie jakie my chcemy żeby były, jeśli takie się nie stają, to mamy żal do świata i do nich i walczymy z tymi dziećmi, łamiemy je na siłę przekonując, że to co my wiemy na temat świata i życia jest najlepsze albo że to że zostaliśmy rodzicami to jakiś ogromny przywilej, który zobowiązuje dzieci do tego żeby ten cały trud wychowania im zrekompensować. Prawda jest inna, wszyscy rodzimy się wolni i powinniśmy wolni zostać w szkole powinno nas uczyć się wybaczania, wdzięczności, akceptacji, miłości do siebie, bycia dobrym człowiekiem. Ja pewnie już nie doczekam, ale mam taką nadzieję głęboką w sercu, że przyjdzie taki czas, kiedy będziemy mogli wszyscy żyć po prostu, wolni i odpowiedzialni, każdy za siebie.
Na dziś to już Wszystko czekam na Twój komentarz oczywiście będzie miło jak będziesz subskrybować mój kanał na YouTube i aktywnie uczestniczyć we wzajemnym wspieraniu. Wszystkiego dobrego, do usłyszenia.
Jedna odpowiedź